....::::WiGiLiA:::...... :* :)

Echh kompletnie sie nie wyspalam zasnelam o godzinie 2 i wstalam o 9 rano (obudzil mnie telefon od Ciotki z zyczonkami... ) i nie moglam juz spac... o 11 wyszlam z domq i wrocilam do Niego kolo godzinki 17... Bylam zdeka zmeczona a musialm jeszcze pomoc szykowac wszystko do kolacji... Ogolnie byla beja.. zwlaszcza z dziadka ;) hehe i malOOtka wpadka z mamuska ale szybko o tym zapomniala (troche mi sie przy niej przeklnelo :P) ale bylo wszystko loozik... miakam isc wieczorkiem z chlopakami na dworek.. znaczy sie "pasterke" :P ale juz mi sie nie chcialo a poza tym no .. wlasnie :) Nazarlam sie jak prosiaczek.. a co do prosiaczka to dostalam taki SliczniOOtki qbeczek wlasnie z nim i klapousiem PIKNY po prostu !! :D echh dluuugo bede sie pozbywala tych dodatkowych kg z wigili i swiat :] ale co tam  w koncy ta uroczystosc jest raz w roq  :)))) Nalazilam sie dzis ze nie wiem kolo 16.00 wybralam sie jeszcze w pare miejsc.. beka na ulicy bylo po prostu pusto.. zadko bylo widac jak gdzie nie gdzie spaceruje sobie jakis lOodek.. az mi sie nie chcialo wiezyc ze godzinke dwie gora trzy walily tu tlumy dokanczajac swiateczne zaqpki.. mowie wam jazda :D STrasznie mi sie chce sleepac wiec juz mykam wieEEEELki bozonarodzeniowy CmoKAs dla was misiaczki :**** 3m cie sie :)))